niedziela, 28 września 2014

Maltańskie EarthCache


 

Było wulkanicznie, więc teraz czas na wapienne klimaty....
Krótki urlopik na Malcie nie mógł się obyć bez znalezienia kilku cache.
W zasadzie mógłby się obejść, ale zawsze to jakoś milej złapać jakiegoś keszyka podczas zwiedzania.






Muszę od razu się przyznać, że nie szukałam skrzynek na siłę. Że koniecznie muszę dotrzeć do skrzynki gdzieś na końcu Malty. Jeżeli byłam akurat w jakimś miejscu, to próbowałam coś znaleźć. Ale nie było to łatwe zadanie. Przy głównych atrakcjach nie ma za bardzo keszy. Często trzeba gdzieś łazić i szukać. Zupełnie inny klimat zakładania i szukania.
Ratunkiem tu okazywały się earthcache. Siłą rzeczy pokazują one te najważniejsze miejsca jak Blue Grotto, Azure Window czy jaskinia Ghar Dalam.
Jadąc tam - masz pewność, że kesza znajdziesz. Musisz pamiętać tylko o spełnieniu kilku wymagań i najczęściej zrobieniu zdjęcia na którym jesteś lub twój GPS.

Earthcache pokazujący jedną z największych przyrodniczych atrakcji Malty - Blue Grotto :
 
Kiedy podjechałyśmy na punkt widokowy nie było tam nikogo. Było cudownie pusto i mozna było stać i się po prostu gapić w dół. Wiał silny wiatr i tego dnia (następnego również) łodzie wycieczkowe nie pływały. Pozostawał więc widok z góry. Tego dnia zrobiłam chyba 1000 zdjęć rozbryzgującym się falom. Niebo nie było bezchmurne, ale wystarczył jeden przebijający się promień słońca i woda była błękitna.

Zjechałyśmy w dół na parking. Turystów dużo, ale jak łodzie nie pływają - szybko uciekali z tego miejsca. A my znów obserwacje fal. Morze huczało i wciskało się w wąską zatokę, skąd wypływają łodzie turystyczne. Potęga natury.
fale uderzające o brzeg nieczynnej przystani
Następny earthcache znajduje się niedaleko od Blue Grotto w miejscowości  Il-Qrendi.
Kolokwialnie można powiedzieć, że jest to dziura w ziemi. Rzeczona dziura powstała w roku 1343 na skutek zapadnięcia się stropu jaskini. Zapadnięcie było spowodowane przez silne trzęsienie ziemi. Powstałe zapadlisko ma średnicę około 300 metrów i głębokość około 15m. 
Oczywiście z tym miejscem wiążą się liczne opowieści. Jedną z nich jest opowieść o cudownym ocaleniu ludzi znajdujących się w czasie tego zdarzenia w kaplicy św. Mateusza, która stoi dosłownie na krawędzi zapadliska.Schodząc do środka dotrzemy do punktu widokowego.
 

 

Na wschodnim wybrzeżu na przedmieściach Birżebuggi jest jaskinia Ghar Dalam. 
Odkryto w niej najstarsze ślady osadnictwa na Malcie oraz liczne szczątki niewystępujących już tutaj zwierząt.
Do jaskini wchodzi się przez budynek muzeum, gdzie znajduje się ciekawa (choć skromna) wystawa geologiczna i przyrodnicza. Wystawa choć skromna, szczegółowo wyjaśnia sposób powstania jaskini.
W czasie zlodowacenia (tu nazywanego europejskim) na Malcie występowała "epoka deszczowa". Klimat był chłodniejszy z dużą ilością opadów. To właśnie w tym czasie powstały na wyspie głębokie wąwozy, którymi płynęły rzeki. W czasie wcinania się ówczesnej rzeki w wapienne skały został przecięty strop jaskini i otworzyło się do niej wejście. Szata naciekowa nie jest powalająca, można rzec - uboga. Ale na warunki maltańskie niezwykle ciekawa. Centralne miejsce zajmuje duży stalagmit oraz grupa stalaktytów. Widać, że niektóre są utrącone. Ale można zaobserwować, że nieśmiało tworzą się na nich cieniutkie nowe stalaktyty. jaskinia jest udostępniona w niewielkim fragmencie. My trafiłyśmy na piękny moment spokoju, gdy wyszła wycieczka i mogłyśmy wsłuchiwać się w jaskiniowe odgłosy same.
Jaskinia była domem dla licznych zwierząt, teraz jest domem dla licznych ptaków, które spokojnie gniazdują pod stropem.
lekko makabryczna kolekcja znalezionych kości
cała jaskinia dla nas
Zwiedzając sąsiednią wyspę Gozo możemy znaleźć kilka earthcache. 
Dwa znajdują się przy kolejnej największej atrakcji archipelagu maltańskiego. Przy Azure Window.
Jest to przepiękny most skalny ogromnych rozmiarów. O nim samym napisano już chyba wiele stron. Mogę jedynie powiedzieć, że jest niesamowity. W jego pobliżu są równie charakterystyczne skały Fungus Rock i Crocodile Rock. Ale warto spoglądać również pod nogi. W pewnym momencie zmuszeni będziemy iść po niezwykle zerodowanej skale z naturalnymi obniżeniami, gdzie z wody morskiej krystalizuje sól. Nad warstwą skalną, która jest w ten sposób zerodowana występuje warstwa wapienia z niezwykle licznymi skamieniałościami jeżowców. Kolejnym ciekawym miejscem jest Błękitna Dziura - miejsce, które ma podwodne połączenie z morzem. Jest to miejsce oblegane przez nurków. Stąd zaczynają swoje podwodne zwiedzanie.

Fungus Rock


skamieniałość jeżowca

kilka jeżowców

wybrzeże z naturalnymi miejscami krystalizacji soli

bywa ostro






Niebieska Dziura
Dosłownie kilka kroków dalej znajdziemy tzw. Inland Sea.
Niezwykłą zatoka z łagodnym zejściem do morza, która z otwartym akwenem ma połączenie przez 300 metrowej długości korytarz. Miejsce to powstało również przez zapadnięcie się stropu jaskini. Stąd można popłynąć łódką na rejs pod Azure Window. Mnie wystarczyło popływanie w morzu.

 

Wybrzeże północne jest inne. Nie ma tu wysokich klifów. Skały są bardziej miękkie. W tych skałach wyrzeźbione są baseny do odparowywania wody morskiej. Produkcja (lub raczej sposób pozyskiwania soli) w ten sposób nie zmieniła się od wieków. Okres "żniw" trwa od maja do września. Baseny są na wiosnę napełniane wodą morską i powoli ta woda paruje pozostawiając na dnie panwi piękne kryształy soli. W miękkiej skale wykute są również magazyny, służące do przechowywania soli. Już w czasach rzymskich część żołdu płacono solą. Sól była cenniejsza od złota. Kto miał dostęp do soli mógł prowadzić wojny - bo sól umożliwiała konserwację żywności. Od słowa sól pochodzi angielskie "salary".



 



Bardzo lubię skrzynki typu earthcache. Zawsze mam pewność, że są na miejscu :). Pokazują wiele ciekawych miejsc. Mają bogate opisy i wiele można się nauczyć przy tak zwanej okazji.
Polecam szukanie tego typu skrzynek zarówno w Polsce jak i na świecie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz